Najlepsze sposoby na pozbycie się cellulitu wodnego cz. I – dieta

Dzisiaj kolejny wpis o cellulicie wodnym. Ponieważ gnębi on nas kobiety znacznie częściej niż cellulit lipidowy warto wiedzieć  nim więcej.

Pewnie z poprzednich wpisów pamiętacie, że Cellulit to nic innego jak nierównomierne rozłożenie tkanki tłuszczowej, wody i produktów przemiany materii w niektórych partiach ciała. Gdy nas dotyka zauważamy na brzuchu, nogach, pośladkach a nawet ramionach typowe dla cellulitu górki i doliny – przypominające pomarańczową skórkę.

Cellulit nas dopada, kiedy nasza tkanka tłuszczowa składająca się z pojedynczych komórek tłuszczowych (adypocytów) urośnie do takich rozmiarów, że brakuje tkanki łącznej, która w skórze pozbawionej cellulitu bez problemu otacza komórki tłuszczowe. Gdy adypocyty robią się bardzo duże, zaczynają przerastać warstwę skóry i wciągają ją do wewnątrz. Wtedy skóra staje się nierówna, pełna górek i bruzd – charakterystyczna dla kobiet dotkniętych cellulitem. Co ciekawe przerośnięte komórki tłuszczowe mogą osiągać rozmiar o średnicy 1,5 cm. Podczas gdy w zdrowej skórze pozbawionej pomarańczowej skórki, komórki te są wielkości zaledwie 1,5 mm.

Cellulit wodny występuje najczęściej u osób, które są bardzo szczupłe z powodu nieprawidłowego krążenia krwi i limfy w tkankach. Złe krążenie przyczynia się do zatrzymania wody w całym organizmie i obrzęków. Obrzęki w w tkankach skóry zaburzają mikrokrążenie w skórze, powodując niedokrwienie komórek tłuszczowych.  Z powodu braku tlenu, składników odżywczych i niedokrwienia komórki tłuszczowe zaczynają wytwarzać i gromadzić w sobie substancje toksyczne pod skórą i dlatego tworzy się cellulit wodny.

Cellulit wodny to tak naprawdę pierwsza faza cellulitu. Wielu znawców tematu jest tego zdania – i ja również przychylam się do tej opinii. Pojawia się on najwcześniej. Z tym cellulitem nasza skóra jeszcze wygląda na gładką, jednak po ściśnięciu od razu widać pomarańczową skórkę.

Dobra wiadomość jest taka, że cellulit wodny jest odwracalny. Czyli odpowiednio zajmując się swoją skórą, ćwicząc i stosując zbilansowaną dietę – można całkowicie pozbyć się cellulitu wodnego. Oczywiście nie jest to łatwe – ale też nie jest niemożliwe. Więc warto zawalczyć o wygląd swoich nóg. Tym bardziej że ostatnie – trzecie stadium cellulitu jest już nie do zwalczenia. Nie dość że bolesne – to jeszcze w trzecim stadium jesteśmy skazane na cellulit przez całe życie.

Dlatego warto walczyć i nie dopuszczać do tak ostatecznych sytuacji.

Jak pozbyć się cellulitu wodnego?

Aby pozbyć się cellulitu wodnego musisz pamiętać o 3 podstawowych sprawach:

1. odpowiedniej diecie
2. aktywności fizycznej – dzięki której spalisz nadmiar tanki tłuszczowej
3. wzmocnieniu włókien kolagenowych i mięśni – sprężystość skóry zależy od rusztowania, jakim są włókna kolagenowe, trzymające w ryzach również komórki tłuszczowe. Można to osiągnąć dietą, ćwiczeniami fizycznymi oraz kosmetykami kolagenowymi – które dostarczą brakującego budulca – kolagenu Twojej skórze

Dieta

• W walce z cellulitem wodnym najważniejsze jest omijanie słodyczy szerokim łukiem. Tak wiem – ciężka sprawa – także dla mnie. Jednak jeśli na długo chcemy pozbyć się cellulitu wodnego warto zrezygnować z pustych kalorii na rzecz produktów bogatych w białka i najlepiej lekkostrawnych.

• Czyli możemy jeść chude mięso, wędliny i ryby morskie. Dzięki temu przyspieszymy przemianę materii, spalimy nadmiar tłuszczu i wzmocnimy włókna kolagenowe. Można też zamiast mięsa stosować raz na 2 tygodnie kurację serwatkową. Dzięki której zapewnisz swojemu ciału komplet aminokwasów i składników mineralnych umożliwiających organizmowi aktywną walkę z cellulitem.

• Walcząc z cellulitem dietą – pamiętać należy o witaminach. Najważniejsze to witaminy A, C i E. Witaminy C i E pobudzają produkcję kolagenu oraz walczę z wolnymi rodnikami. Witamina A zaś ma bardzo duży wpływ na wygląd naszej skóry

• Pamiętaj o unikaniu żywności naszpikowanej chemią. Wystarczy by przed zakupem danego produktu przeczytać etykietę – z czego dany produkt się składa. Jeśli znajdziesz tam dużo konserwantów, barwników i innych chemicznych dodatków – odłóż dany produkt z powrotem na półkę. Do takich pokarmów najczęściej należą żółte sery, wysokowydajne wędliny napompowane wodą, fosforanami i konserwantami, zupy i dania z puszek czy torebek, a także dań mrożonych z chemicznymi dodatkami. Zwykle poza barwnikami, konserwantami, spulchniaczami zawierają one także bardzo duże ilości soli – która jak wiadomo zatrzymuje wodę w organizmie, wywołuje obrzęki i utrudnia właściwą przemianę materii na udach, brzuchu czy pośladkach

• Jedz dużo ryb. Dostarczają one białka i jodu, które potrafią przyspieszyć przemianę materii. Zawierają także wielonienasycone kwasy tłuszczowe – które są niezbędne do zmiany metabolizmu tłuszczowego. Szczególnie ważny jest sprzężony kwas linolenowy CLA – który doprowadza do szybkiego przerobienia kwasów tłuszczowych na ciepło – czyli skutecznie pozbywa się ich z naszego ciała

• Zrezygnuj z ostrych przypraw i soli. Sól razem z przyprawami gromadzi w organizmie wodę a dodatkowo zwiększają zaburzenia w przemianie materii w partiach ciała zaatakowanych przez cellulit. Odpowiednią – a często nawet nadmierną ilość soli dostarczasz w produktach które kupujesz i zjadasz. Dlatego jeśli sama coś przygotowujesz – ogranicz ilość soli. Natomiast ostre przyprawy możesz zastąpić mieszankami ziołowymi. Też nadadzą potrawom odpowiedni aromat i smak, a przy tym pomogą w zwalczaniu cellulitu. Do tego celu idealnie nadaje się kolendra, estragon, majeranek, natka pietruszki, lubczyk, jałowiec, rozmaryn. Ich zjadanie pomoże Ci w pozbyciu się nadmiaru wody w organizmie.