Dzisiaj kolejny wpis motywacyjny – nie tylko o cellulicie, ale ogólnie o mniejszej ilości kilogramów i odchudzaniu też. Efekty udokumentowane zdjęciami – więc tym bardziej polecam lekturę wpisu.
Cześć!
Dziś zapowiadany od dawna artykuł o tym jak schudłam 6 kg w miesiąc. Ciekawe czy wam się spodoba moja metamorfoza 😉
Zacznę od tego, że w ciąży przytyłam blisko 30 kilogramów, po ciąży zostało mi do zrzucenia około 15. Do dawnej figury chyba już nie wrócę, bo mi się biodra mocno rozeszły, ale pewnego dnia postanowiłam, że dość tego, nie chcę dłużej wyglądać jak hipa!
Kiedy tylko przestałam karmić dziecko pomyślałam, że czas na dietę, ale,…
Chociaż wydawało mi się, że mam silną wolę rzeczywistość wszystko weryfikowała. Na żadnej diecie nie mogłam wytrzymać dość długo, bo zawsze coś było nie tak, a to bolał mnie żołądek, a to głowa. No źle się czułam na diecie, więc pomyślałam, że to jednak nie dla mnie. Skoro jednak dieta nie pomoże mi schudnąć, to będę musiała przynajmniej wyeliminować z codziennych posiłków niektóre produkty.
Zaprzestałam więc jedzenia:
* pieczywa
* ziemniaków
* mocno ograniczyłam makaron
* sałatki tylko z jogurtem naturalnym, żadnego majonezu!
* słonych i słodkich przekąsek
* piwa
Z diety to tyle. Jednak miałam świadomość, że sama dieta mnie nie odchudzi, trzeba jeszcze troszkę popracować ciałem. Tak więc postanowiłam ćwiczyć. Jakie ćwiczenia? Różne, w zależności od humoru. Jednego dnia robiłam 50 brzuszków, innego skakałam na skakance. Ważne było dla mnie, by przynajmniej 20 minut dziennie poświęcić na ruch.
Spójrzcie na moje zdjęcie “przed”.
A to jak wyglądam teraz będzie na deser! 😉
Teraz powiem wam, że nie samą dietą i nie samymi ćwiczeniami człowiek żyje. Jeśli chcemy się pozbyć tłuszczu z brzucha czy z uda czy z jakiekolwiek innej części ciała musimy sobie uświadomić, że oprócz tłuszczu trzeba też coś zrobić z rozciągniętą skórą i rozstępami.
Dlatego dobrze radzę, by odchudzać się mądrze, sama dieta nie wystarczy! Nie wystarczą też ćwiczenia z dietą! Najlepsze połączenie będzie wtedy gdy do tego dodamy kosmetyki wspomagające!
Bez kosmetyków – owszem – da się schudnąć, ale jeśli nie będziesz nawilżać skóry, dostarczać jej kolagenu, witamin, czyli wspomagać jej w odchudzaniu, to nie dziw się, że po takiej kuracji będziesz wyglądać tak:
|
www.polskatimes.pl |
Zatem, moja rada, zanim zaczniesz odchudzanie rozejrzyj się za kosmetykami, które pomogą twojej skórze dojść do siebie.
Powiem wam co ja stosowałam.
Trzy kroki do płaskiego brzucha:
1. Po pierwsze codziennie masaż pod prysznicem miejsc, w których chciałam schudnąć
2. Po drugie przynajmniej 3 razy w tygodniu peelilng. Czasami peeling z kawy, czasami ze zwykłej soli, a innym razem żel do kąpieli z peelingiem. Ważne jest też, by nie było monotonii i ważna jest regularność.
3. Po trzecie – zabieg wyszczuplający:
Ten zabieg z kofeiną to najlepszy produkt na odchudzanie jaki znam! Naprawdę, próbowałam już wielu różnych kosmetyków, z BingoSpa, mam kilka swoich ulubionych, ale ten jest bezkonkurencyjny!
Zabieg z kofeiną zapobiega gromadzeniu się tłuszczu pod skórą, wspomaga usuwanie cellulitu, udrożnia naczynia krwionośne! Stosowanie tego zabiegu też jest dosyć proste, wystarczy wysmarować nim skórę, owinąć się folią i czekać na efekty! Nie powiem… za pierwszym razem wrażenia nie są zbyt przyjemne, boli, piecze… czasem nie do wytrzymania, ale jak sobie pomyślę, że w tym samym czasie “pali” mi się tłuszcz pod skórą, to uśmiecham się przez łzy! 😉
Koncentrat jest bardzo wydajny, po miesiącu zostało mi jeszcze połowę opakowania. A najbardziej podoba mi się to, że skóra po każdym zabiegu staje się coraz bardziej napięta, jędrna…
Na razie wyglądam tak:
… ale poczekajcie jeszcze z miesiąc, a zobaczycie jaka będzie ze mnie laska! 😉
Zresztą, nie tylko ja jestem zadowolona z tego cuda z BingoSpa.
Na koniec powiem wam jeszcze coś o czym pewnie wiecie, tylko zapomnieliście:
NIE PODDAWAJ SIĘ! DASZ RADĘ!
PRZED PO
——————–
Jeśli chcesz się pozbyć cellulitu zapisz się na mój NEWSLETTER
Wiem o cellulicie wszystko i chętnie podam Ci 1001 sposobów, które pomogą Ci się go pozbyć!
Jeśli spodobał ci się ten artykuł – udostępnij go! 🙂
4 comments