Jak się pozbyć cellulitu z ud? Blogerka opowiedziała nam swoją historię…
Dzisiejszy post poświęcony będzie historii pewnej upartej dziewczyny, która postanowiła wyszczuplić uda i pozbyć się z nich cellulitu. Ten artykuł powstał dzięki uprzejmości autorki bloga DIETY I ICH SEKRETY, na którym to opisuje swoje zmagania z nadwagą i cellulitem właśnie!
Dziewczyny! Czytajcie i uczcie się, bo moim zdaniem ta pani dopnie swego! Jest niezwykle zaparta w dążeniu do celu i konsekwentna w działaniu, a to właśnie dzięki takim cechom można osiągnąć wymarzony cel! 🙂
Miłej lektury.
Fragmenty artykułu pochodzą se strony: sekretydiety.blogspot.com
Postawienie sobie celu: Od tego wszystko się zaczęło…
MÓJ CEL: CHCĘ MIEĆ SZCZUPŁE UDA!
Czy ktoś ma jeszcze ten sam problem co ja? Kto chce ze mną wyszczuplić uda? 🙂
Wiecie, że razem będzie raźniej? 🙂
Ja zaczynam od jutra.
Mój plan jest taki:
Po pierwsze: Jeszcze bardziej podkręcę dietę. Tzn. nadal jem zdrowo, ale ograniczam słodycze do minimum.
Po drugie: Ćwiczenia – codziennie bez wymówek. Codziennie masaż 5 minut na każde udo plus ćwiczenia.
Po trzecie: Bańka chińska – to będzie bolało, ale mam nadzieję, że się opłaci! 😉
Na początku października postawiłam sobie za cel zmniejszyć obwód ud. 62 cm wydawało mi się zbyt dużo przy moim wzroście i wadze, więc postanowiłam się wziąć za siebie. Odrzuciłam z diety wszystkie potrawy zawierające cukier, przestałam jeść pieczywo i potrawy smażone. Wszystkie dania staram się przygotowywać albo na parze albo w piekarniku. Moja dieta jest wymyślona przeze mnie. To zwykła dieta eliminacyjna, nic pod linijkę 🙂
Zaczęłam też chodzić na masaże bańką chińską, pisałam o tym w poprzednich postach na czym taki masaż polega. Niestety jako osoba z kruchymi naczynkami i delikatną skórą nie wyszło mi to na dobre. Po pierwszym zabiegu pojawiły się pierwsze siniaki. Po tygodniu z bańką chińską siniaki zniknęły, ale ból podczas zabiegów był nie do zniesienia. Pojawiły się też pękające naczynka i po tym powiedziałam sobie DOŚĆ. Musiałam zrezygnować z bańki i przyznam, że trochę żałuję, bo czułam, że mi te masaże naprawdę dużo dają. Uda stały się bardziej jędrne, zdecydowanie gładsze, skóra napięta. No ale nic, z bańki zrezygnowałam, ale działam w inny sposób – codziennie rano i wieczorem smaruję się żelem antycellulitowym i od czasu do czasu owijam folią. To taki zabieg napinający skórę działa genialnie w połączeniu z masażami. Dzięki temu mój pierwszy efekt w niespełna 3 tygodnie 1 cm mniej w udach! JUPI! Ale dla mnie to mało! Chcę więcej!
PIERWSZE EFEKTY: Minus 1 cm w udzie!!
Pięknie!
Na zdjęciach dokładnie widać, że to działa! A to dopiero początek!
Trzymamy kciuki, za dalsze powodzenie i życzymy niesłabnącego samozaparcia.
A jak tam u was?
Jak wam idzie likwidacja cellulitu?
Jeśli też chcecie się pochwalić swoimi efektami piszcie do mnie! Nic tak dobrze nie działa jak wspólna motywacja 🙂
Jeśli chcesz się pozbyć cellulitu zapisz się na mój NEWSLETTER
Wiem o cellulicie wszystko i chętnie podam Ci 1001 sposobów, które pomogą Ci się go pozbyć!
Jeśli spodobał ci się ten artykuł – udostępnij go! 🙂