Trzy dziwne sposoby na cellulit
Cześć!
Dziś chciałam wam powiedzieć o 3 dziwnych sposobach na cellulit o jakich ostatnio słyszałam. Są ponoć skuteczne, więc zachęcam do wypróbowania. Pamiętajcie, że jeśli takie domowe sposoby na cellulit nie pomogą, to na pewno nie zaszkodzą, także warto.
Zatem od razu przechodzimy do meritum.
3 dziwne sposoby na cellulit
1. Ogórek
Pamiętacie słynne maseczki ogórkowe? Nasze mamy i babcie kiedyś w młodości nagminnie je stosowały. Nic dziwnego, bo ogórek ma naprawdę cudowne właściwości. Nawilża, ujędrnia, witaminizuje. W czasach gdy nie było Rossmannów i innych drogerii, a taki ogórek był jedyną formą maseczki jaką można sobie było zafundować w ramach poprawy urody, to hit wśród “domowych sposobów na..”.
Powiem wam szczerze, że ja do dzisiaj wolę sobie czasami nałożyć takiego ogórka na twarz zamiast jakiejś kupnej maseczki. Szczególnie, że te maseczki gotowe często niestety nie spełniają oczekiwań.
Co takiego ma w sobie ogórek, że warto go stosować na skórę:
witaminy A, B, C oraz E
enzymy
siarkę
związki śluzowe
Ogórek ma to samo pH co skóra dlatego tak korzystnie na nią wpływa.
Jak używać ogórka do walki z cellulitem?
Najlepiej jak zwykle zacząć od peelingu. Po kilkuminutowym masażu nakładamy na skórę plasterki ogórka i owijamy się folią na jakieś 15-20 minut. Po takim zabiegu poczujemy jak nasza skóra wręcz wypiła z ogórka wodę i wszelkie soki, a przy tym stała się nawilżona, jędrna i gładka.
Oczywiście nie spodziewajcie się, że nałożycie na skórę ogórka i nagle zniknie wam cellulit, ale jaki wspomagacz jest niezastąpiony! Nawilża i odżywia lepiej niż niejeden balsam ujędrniający.
2. Algi
Algi są od dawna znane w kosmetyce. Zajmują też królewskie miejsce jeśli chodzi o kosmetyki wyszczuplające, ujędrniające, antycelluitowe. Kremy z algami, balsamy algowe, okłady algowe – to wszystko już było. Teraz mam dla was inną propozycję. Jeśli nie chcecie wydawać kasy na kosmetyki algowe kupcie sobie liście nori. Liście nori znajdziecie w sklepie spożywczym na półce z żywnością orientalną. Liście nori używane są do robienia sushi. Jednak my dzisiaj będziemy je używać do zupełnie innych celów. Namoczcie liście nori i owińcie nim te części ciała z których chcecie się pozbyć cellulitu. Potem trzeba się owinąć folią na jakieś 30 minut, ale to już standardowo. Spróbujcie raz tego zabiegu, a zobaczycie jak super działa! Ja bardzo polubiłam takie okłady nori 🙂
Co mają w sobie nori, że potrafią walczyć z cellulitem tak sprytnie?
Nori są najbardziej lekkostrawne, o barwie czerwonej lub zielonej. Zawierają najwięcej białka spośród wszystkich wodorostów oraz uważane są za najsmaczniejsze. Obniżają poziom cholesterolu i wysokie ciśnienie, wpływają dobroczynnie na stan skóry i włosów.
“Wodorosty bogactwem składników przewyższają rośliny lądowe, głównie ze względu na zawartość wapnia, żelaza i jodu. Zawierają również miedź, cynk, fosfor oraz sporo witaminy B12, A, C, E, K, PP. Aby uzupełnić niedobory witamin i minerałów wystarczy włączyć do naszej codziennej diety zaledwie 5g glonów.
Większość wodorostów ma wiele właściwości wspólnych:
• Odtruwają organizm
• Oczyszczają układ limfatyczny
• Działają moczopędnie – wykorzystywane w leczeniu dróg moczowych
• Redukują ilość złego cholesterolu
• Skuteczne w walce z nadwagą – regulują gospodarkę wodną i przemianę materii w organizmie, usuwają toksyny i obrzęki
• Wspomagają odporność organizmu
• Działają przeciwzapalnie
• Wykazują działanie przeciwnowotworowe”
Źródło: http://www.era-zdrowia.pl/
3. Żelatyna
Niektórzy radzą, żeby ją pić, ale ja nie jestem zdolna aż do takich poświęceń. Są też tacy, którzy twierdzą, że jedzenie codziennie galaretki to tak samo jak picie żelatyny. Śmiem jednak wątpić. Galaretka zawiera mnóstwo cukru, a od cukru właśnie cellulit się robi! Moim zdaniem są dwa wyjścia, albo pijemy regularnie żelatynę, albo stosujemy kolagen. W jednym i drugim przypadku o to samo chodzi. A mianowicie o dostarczanie organizmowi kolagenu, który to wspomaga walkę z cellulitem i w znaczy sposób wpływa na wygląd skóry.
Co do jedzenia kolagenu, to wiecie, że można kupić specjalny proszek, który się rozpuszcza w soku, wodzie, kawie herbacie, generalnie w jedzeniu.. Można też kupić tabletki z kolagenem. Ja jednak zdecydowanie bardziej wolę stosować go miejscowo. Dlatego polecam ten oto preparat kolagenowy:
SERUM ANTYCELLULITOWE
Regularne stosowanie serum przyczynia się do:
Redukcji masy ciała, nie idącej w kilogramy, ale „mierzalnej”,
Redukcji nadmiernej ilości wody i sodu w macierzy pozakomórkowej,
Redukcji obwodu ud i pośladków,
Redukcji widoczności „skórki pomarańczowej”,
Poprawy mikrocyrkulacji, co poskutkuje realnie zmniejszeniem widoczności „pajączków”,
Znacznej poprawie nawilżenia, gęstości i elastyczności skóry.
Jeśli chcesz się pozbyć cellulitu zapisz się na mój NEWSLETTER
Wiem o cellulicie wszystko i chętnie podam Ci 1001 sposobów, które pomogą Ci się go pozbyć!
Jeśli spodobał ci się ten artykuł – udostępnij go!