Wiecie jak prawidłowo zrobić peeling antycellulitowy?

Większość z was robi to źle! Dlatego nie możecie się pozbyć pomarańczowej skórki!

Po pierwsze – peeling peelingowi nierówny. 

Można kupić gotowy peeling, ale po co?

Wiecie, te gotowe peelingi – moim zdaniem sprawdzają się w wielu przypadkach, ale nie w przypadku cellulitu. Zwykły peeling nie poradzi sobie dobrze z podskórnym tłuszczykiem, a ten profesjonalny kosztuje sporo, ale po co przepłacać kiedy macie w domu wszystkie składniki do zrobienia najlepszego peelingu na świecie!

Peeling z fusów z kawy – słyszałyście o nim?!

Kawa zawiera kofeinę, a kofeina to jeden z najlepszych wspomagaczy odchudzania! Pięknie wpływa na jędrność skóry, wygładza ją i pobudza procesy spalające tłuszczyk zwany cellulitem. Poza tym peeling z kawy nieziemsko pachnie i jest naprawdę bardzo prosty w przygotowaniu. Po prostu gdy wypijecie kawę nie wyrzucajcie fusów, a reszta właściwie już zrobi się sama! 😉

Bierzemy:

3-4 łyżeczki fusów z kawy
1 łyżka oliwy z Oliwek
1 łyżka żelu pod prysznic – najlepiej żeby był bez zapachu

Można też zamiast oliwy i żelu użyć do wykonania peelingu balsamu do ciała.

Jeśli chcemy osiągnąć lepszy efekt w krótszym czasie warto dodać:

cynamon – od wieków znany ze swoich właściwości przyspieszających spalanie tłuszczów

olejek eteryczny np. z pomarańczy – także działa pobudzająco na spalanie tłuszczu

sól peelingową najlepiej karnalitową z Morza Martwego – wzmocni efekt peelingu, a ponadto sól z Morza Martwego sama w sobie ma właściwości antycellulitowe

Następnie wszystkie składniki mieszamy ze sobą i przygotowanym w ten sposób peelingiem wykonujemy dokładny masaż. W miejscach gdzie występuje cellulit – czyli uda i pośladki bardziej przykładamy się do masażu. Wykonujemy go mocniej i dłużej. Po masażu całe ciało spłukujemy wodą.

Jest jeszcze drugi sposób na peeling antycellulitowy:

3-4 łyżki fusów z kawy

3 łyżki oleju kokosowego

Mieszamy te dwa składniki i robimy peeling. Pamiętajcie jednak o regularności. Jeśli będziecie się masować regularnie przynajmniej 2 razy w tygodniu to naprawdę będzie miało sens! Będą efekty, będziecie zadowolone!

Ja po takim peelingu robię sobie jeszcze body-wrapping, żeby nie stracić efektu i przedłużyć działanie takiego masażu z peelingiem. Bo wiecie jak to działa? Masaż, peeling pobudza krążenie, przepływ limfy, przepływ krwi, ale przecież ten tłuszczyk pod skórą sam się nagle nie ulotni, trzeba mu trochę pomóc. Ja smaruję ciało koncentratem antycellulitowym, owijam się folią i spalam dziada! Wiecie jak zajebiście pali! Pierwsze dwa razy płakałam, tak piekło! Ale później się przyzwyczaiłam i warto było, bo nic tak dobrze i szybko nie wygładza skóry jak piekielny body-wrapping! 😉

Oczywiście nie myślcie sobie, że tylko sobie peeling zrobicie i wysmarujecie koncentratem i to wystarczy, do tego dieta, ćwiczenia… i w 6 tygodni jesteście w stanie mieć nową, piękną skórę – bez bruzd, bez cellulitu, bez kompleksów! 

TRZYMAM KCIUKI! 🙂

---

Jeśli chcesz się pozbyć cellulitu zapisz się na mój NEWSLETTER
Wiem o cellulicie wszystko i  chętnie podam Ci 1001 sposobów, które pomogą Ci się go pozbyć!

Jeśli spodobał ci się ten artykuł – udostępnij go!