Czy wiesz jak kofeina walczy z cellulitem??

,

Cellulit jest kobiecą zmorą. Wkurza nas, bo mimo starań potrafi wracać. Szpeci i odbiera nam pewność siebie. Dziewczyny! Tak to już z nami kobietami jest, że musimy całe życie prowadzić walkę o siebie. Musimy o siebie dbać, by ładnie wyglądać, by podobać się naszym facetom, ale przede wszystkim sobie.

Często rozmawiam z moimi koleżankami na temat kosmetyków, na temat zdrowia i urody. Chociaż mamy różne zdania zawsze dochodzimy do tego samego wniosku. Mężczyzna im starszy tym lepszy, a kobieta z wiekiem będzie musiała mocniej o siebie dbać, by być jak najdłużej piękną. Może dla niektórych to smutne, dla mnie niezwykle motywujące!

A wiecie co jest jeszcze bardziej motywujące? Że im wcześniej zaczniemy o siebie dbać, tym lepiej! Jeśli przez wiele lat nie dbałyśmy o swoją skórę czy włosy, nagle z dnia na dzień nie staną się piękne. Będzie trzeba włożyć więcej pracy w to, żeby doprowadzić się do dobrego stanu. Jeśli jednak będziemy o siebie dbać regularnie – wystarczą nam zabiegi tzw. „przypominające”, by po prostu utrzymać efekt, o który walczyłyśmy tyle czasu. Podobnie jest z cellulitem. Jeśli nie będziemy z nim walczyć ciągle, a tylko raz na jakiś czas zastosujemy zabieg albo kosmetyk wyszczuplający, to cellulit będzie wracał! Bo tak to już z nim jest. Tym długim wstępem chciałam wam powiedzieć, że metod na zwalczanie cellulit nigdy za wiele. Trzeba odkrywać wciąż nowe, by walczyć z tą okropną pomarańczową skórką na różne sposoby. W końcu jeśli będziemy cały czas robić to samo – nasza skóra się przyzwyczai, cellulit się przyzwyczai – i nic z tego nie będzie.

Dobra, a teraz przejdźmy do konkretów!

A cóż to jest ta kofeina?

Kofeina to związek znajdujący się w roślinach. Występuje w kawie, herbacie, kakao. Kofeina występuje w mniejszych ilościach także w liściach ostrokrzewu paragwajskiego (yerba mate) i nasionach guarany. Kofeina bardzo często wykorzystywana jest do produkcji napojów energetycznych i Coli. Jej zadaniem jest pobudzać i poprawiać sprawność umysłową. Zresztą wszyscy, którzy rano piją kawę zgodzą się, że mną że nic tak nie budzi do życia jak mała czarna. Studenci podczas sesji nie wyobrażają sobie nawet bez niej życia, a w sytuacjach stresowych dobrze jest zjeść tabliczkę czekolady, która nie dość, że doda nam energii i pozytywnego myślenia, to jeszcze doskonale poprawi humor. Tak w skrócie można opisać działanie kofeiny na nasz organizm, a jak działa na cellulit?

Może nie tyle kofeina, co kawa i to zmielona, bardzo ładnie przygotuje naszą skórę do wyszczuplania i pozbywania się cellulitu. Jak? Poprzez pilling.

Pilling  z kawy:

Wypij kawę, a fusy zamiast do kosza wsyp do miseczki. Po kąpieli lub prysznicu wcieraj kawę w wybrane partie ciała, które chcesz wyszczuplić.  Szczegółowy przepis jak przygotować piling z kawy na cellulit znajdziecie TuTaJ.

Po takim pillingu warto na skórę nałożyć kosmetyk wyszczuplający np. koncentrat do body wrappingu i owinąć się w folię.

Do takiego zabiegu doskonale nadaje się koncentrat z centellą i kofeiną:

Kofeina zawarta czy w kawie czy w tym koncentracie poprawia krążenie i sprawia, że skóra staje się bardziej jędrna i napięta. Jedną z głównych przyczyn cellulitu są zaburzenia przemiany materii, brak aktywności fizycznej oraz złe żywienie. Dzięki kofeinie nie tylko zyskasz chęć i energie do ćwiczeń, ale także stosując kosmetyki zawierające kofeinę szybciej pozbędziesz się z organizmu toksyn. Kofeina stosowana zewnętrznie doskonale detoksykuje i wykonuje drenaż skóry poprzez masaż. Kofeina poprawia gospodarkę wodną, usuwa nadmiar wody z organizmu i nie pozwala na gromadzenie się pod skorą komórek tłuszczowych, które powodują pomarańczowa skórkę.

Pamiętajcie że sposobów na cellulit jest wiele. Jeśli zamiast sposobów zewnętrznych wolicie takie działające od wewnątrz to świetnie sprawdzą się tu zioła. Dlatego na koniec podam wam dwa przepisy na kuracje ziołowe, które możesz wykonać w domu – łatwo szybko i przyjemnie.

Kuracja pokrzywą – więcej o walce z cellulitem za pomocą pokrzywy przeczytacie w tym artykule:

100 g świeżych liści

zalać 1 l. wrzącej wody,

pić 3 filiżanki naparu dziennie.

Ja pije pokrzywę codziennie, zamiast herbaty. Jest naprawdę bardzo smaczna, a oprócz tego, że walczy z cellulitem to jeszcze poprawia kondycję moich włosów i paznokci.

Kuracja ziołowa:

Liście bluszczu pospolitego

Kielichy ketmii szczawiowej

Liście oczaru wirginijskiego

Liście ostrokrzewu paragwajskiego

Wszystkie składniki połączyć w równych częściach – łyżeczkę mieszanki zalać filiżanką wrzącej wody, gotować 3 min. Pozostawić pod przykryciem na 10 minut, pić 2 filiżanki dziennie.


Jeśli chcesz się pozbyć cellulitu zapisz się na mój NEWSLETTER
Wiem o cellulicie wszystko i  chętnie podam Ci 1001 sposobów, które pomogą Ci się go pozbyć!

Jeśli spodobał ci się ten artykuł – udostępnij go! 🙂

3 komentarze


  1. //

    O peelingu z kawy słyszałam, stosuję, ale chyba brakuje mi regularności, o której piszesz. Za to żłopię kawę nałogowo, szkoda, że to nie wpływa na pomaranczową skórkę 🙂 Muszę natomiast wypróbować napar z pokrzyw, skoro mówisz, że jest smaczny 🙂


  2. //

    Magda – kawa działa. Ta wypita na naszą niekorzyść. Przez nią robi się większy cellulit. Ale przyznam szczerze że kawa to też jeden z moich grzechów głównych w walce z pomarańczową skórką.
    No nie potrafię bez niej przeżyć poranka 🙂


  3. //

    Ja piję codziennie pokrzywę, a nawet skrzypokrzywę 😉
    Wrzucasz do kubka saszetkę z pokrzywą i ze skrzypem – zaparzasz pod przykryciem kilka minut.
    Efekt? Po miesiącu mniej wypada mi włosów, a te które są – są silniejsze i bardziej lśniące, nie wiem co to złamany paznokieć, a kosmetyki antycellulitowe działają jakby bardziej efektywniej 🙂

    Zresztą jak działa na organizm skrzypokrzywa możesz sobie przeczytać na moim blogu jakbyś miała ochotę 🙂

    http://niezleziolkoo.blogspot.com/2014/05/skrzypokrzywa-na-piekne-wosy.html

Comments are closed.